środa, 13 maja 2015

Łaska na pustyni


Jako nastolatka upodobałam sobie piosenkę "Pan jest pasterzem moim". Od kiedy pamiętam wywoływała u mnie ogromną radość, uśmiech i przede wszystkim spokój. Sami przyznajcie czyż tekst tej piosenki nie jest przepiękną wizją? Lubię sobie wyobrażać, że tak właśnie wygląda Niebo - zielone niwa, żywa woda, a w tym wszystkim Dobry Pasterz, który kocha swoje owce. 

Nigdy jednak nie utożsamiałam "ciemnej doliny" przez, którą On przeprowadza z światem duchowym. Kiedy podśpiewywałam sobie drugą zwrotkę piosenki myślałam raczej o niebezpieczeństwach fizycznych czy smutkach psychicznych, ale ani razu nie przyszła mi na myśl ciemna dolina wiary, tam gdzie nie ciało, ale dusza się lęka i narażona jest stale na ataki. 



Potrzebowałam pustyni. W tym doświadczeniu bycia oderwanym od Boga uczyłam się rozumieć czym jest wiara. Nie widziałam Światła, nie czułam Miłości, nie słyszałam Głosu. Wydawało mi się, że ta pustynia nie ma końca. I wtedy wróciły do mnie słowa Psalmu 23. Dźwięczały w głowie przez długi czas, aż w końcu doprowadziły mnie do Oazy. 


Zaufałam, że w tym doświadczeniu Bóg jest wciąż obecny, a Dobry Pasterz idzie razem ze mną przez tą ciemną dolinę, choć ja go nie widzę. To zaufanie rodziło nadzieję, że On wie którędy iść i pójdziemy tam gdzie znów nastanie dzień. Szłam tak po omacku nie mając pojęcia dokąd zaprowadzi mnie każdy kolejny krok. Każda modlitwa była ciszą, a Eucharystia rozproszeniem. Jednak odpowiadałam na te wezwania do stanięcia przed Bogiem, z ufnością że w nich okaże swoją łaskę i rozjaśni ścieżki, którymi podążam. Nie znałam celu tej wędrówki, ale ją podjęłam i kroczyłam do przodu mimo kamieni, które coraz boleśniej raniły.

Teraz znów pasę się na niwach Jego Słowa i piję Wodę Żywą. Wciąż nie samodzielna i jeszcze na chwiejnych dziecięcych nogach pragnę iść za moim Nauczycielem i słuchać Jego nauk, bym w dniu w którym nadejdzie moja godzina umiała wskazać właściwą drogę tym w których życiu zostanę postawiona jako drogowskaz. 

I trwam tak po prostu, ufając, że zaufam gdy znów zrobi się ciemno. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz